29 marca 2024

Kraje, pod względem językowym, dzielą się na różne dialekty. Każdy wie, że ludność wiejska, w oddalonych od siebie o kilkaset kilometrach miejscowości, mówi nieco inaczej. Ale nieraz nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nawet osoby żyjące całkiem blisko siebie posługują się nieco innym językiem. Jednym z wyraźniejszych przykładów takiego stanu rzeczy jest dialekt śląski. Jest to spowodowane takimi samymi względami jak w innych regionach Polski, czyli między innymi tym, że kiedyś nie było tak łatwego dostępu do telewizji czy gazet, nie wspominając już o Internecie. Przez to ludzie żyli w większej izolacji, nie kontaktowali się aż tak często i ich gwary rozwijały się osobno. Poza tym, język jakiego się używało w danej miejscowości zależał od charakteru miasta, np. jeśli znajdowało się w nim wielu piekarzy, mogło spowodować to istnienie bardziej rozbudowanego słownictwa związanego z wypiekiem chleba. Jeśli natomiast w jakiejś wsi co jakiś czas organizowany był targ, można się spodziewać, że ludność nauczyła się wtedy wyrazów z innych części kraju, czy nawet świata, od przyjeżdżających handlarzy. Na Śląsku mamy do czynienia z sytuacją bardzo sprzyjającą istnieniu wielu gwar, ponieważ na relatywnie małym terenie jest bardzo dużo miast. Niektóre leżą w bezpośrednim sąsiedztwie, inne są bardziej oddalone. Z pewnością jest to jedną z przyczyn zróżnicowania dialektu śląskiego na różniące się od siebie gwary.